poniedziałek, 18 stycznia 2016

Pisiąt!!!

Jeszcze nigdy nie czułam się tak źle jak teraz. Cała ta sytuacja. Co do Bartka jeszcze mam podejrzenia. Ogolnie jakos tak jest, że jak się pieprzy to po całości.
Na dodatek bardzo brakuje mi Alexa, był takim malutki  promykiem i zawsze mnie rozśmieszał. Wydawał się taki mądry...
Taki aż za super.  No i wyszło to jego za...
Nudno.  Bardzo.  Lekcji pełno,  nic mi się nie chce. No może tylko jeść, ale to raczej z nudów niż z chęci.
Zaraz zaczynają się ferie. Boje się ich.  Chciałabym zobaczyć mamę, ale jak coś się stanie Alexowi? Tylko ja, Bartek i Em wiemy o tym.  Wypadałoby mieć na niego oko. Nie kolegujemy się już, ale zawsze jednak byłam miękką osobą.  Na zewnątrz twarda, a w środku skryte emocje.
Pozostając dalej w temacie ferii to chyba jak jestem z Bartkirm to pora na to abyśmy razem wybrali się do mnie do Warszawy. Mamę mógłby poznać i siostrę.  W sumie to tyle. Nie mam tam żadnych przyjaciół. Nie będę miała co robić tam. Tak naprawdę to tutaj to moje życie.  Mam przyjaciółkę,  chłopaka chociaż nie wiem co z nami będzie. Nie czuje się dobrze z tym faktem jakoś. Jest coraz bardziej nahalny. Próbuje go zwodzic, ale już nie tak łatwo. W sumie dorosły chłop, ale jednak powinien uszanować moje zdanie (wiecie co ma Bartek na myśli? )
Moje życie jest okropne. Wszystko jest złe. Jeszcze wszystko mnie boli.
Dobra musze się ogarnąć ! Życie jest piękne! Inni mają gorzej.  Tak trudno być kobietą podczas okresu... z jednej strony to potrzebne, ale z drugiej tak wkurzające...
Podniosłam telefon i gdy zobaczyłam godzinę to aż się przestraszyłam. Była 2 w nocy. Tak intensywnie myślałam, że nie zauważyłam jak mi minęły 4 godziny na uzalaniu się nad sobą. Brawo ja!
Mimo niechęci do snu postanowiłam zamknąć oczy i czekać na sen. Długo nie musiałam czekać, to był moment i juz spałam. Lubię spać, jak najdłużej oznacza dla mnie najlepiej.
Rano, gdy tylko zadzwonił budzik od razu został uciszony. Moje oczy  odmawiały mi posłuszeństwa.
Tak bardzo trudno zwlec się z łóżka szczególnie po 5 godzinach snu. Poleżałam jeszcze kilka minut starając się nie zasnąć, bo wtedy mogłabym obudzić się dopiero kolo 12. Wstalam 7.50. Wyszykowalam się w 5 minut i zostało mi 5 minut do lekcji. Byłam zadowolona, bo jeszcze nigdy nie udało mi się tak szybko ubrać.
Idąc miałam złe przeczucia co do matmy, ale nie po to wstałam żebym teraz wróciła. O 8 pani oznajmila nam, że dziś w sumie kartkówka będzie. Tak na koniec, żebyśmy przez ferie nie zapomnieli o tym jakże ważnym przedmiocie...
Po rozdaniu arkuszy czytając zadania,  prawie nic nie rozumiałam. To nic, nie poddawalam się, trzeba walczyć do końca. Bo przyjemnej ma się satysfakcję, że próbowało się. W końcu gdy podniosłam wzrok zobaczyłam, że obok ktoś ma to samo i ma wszystko! Grzech nie skorzystać!  Więc przepisałam. Jestem dobra w ściąganiu. Będę musiała jeszcze podszkolić się, ale jak na pierwszy raz to nieźle. Brawo ja!
Kolejne lekcje były nudne,  jedynie na biologii byłam aktywna, za co dostałam +. Raczej nic mnie nie dziwi na biologii,  ale to przerosło moje wyobrazenie. Na koniec lekcji pani powiedziała, że Alex musi pisać egzamin z wiedzy semestralnej.
Mój czas poszedł na marne. W sumie niby coś tam zaliczył przecież. Szkoda mi tych kłótni, czasu i tego, że przez to przywiązałam się do niego.  Za to teraz wspomnień z tych lekcji nienawidzę. Przypominają mi go.
Po skończonym dniu chciałam się położyć.  Jednak idąc do pokoju stwierdziłam, że w sumie zapytam się go czemu marnował mój czas. Byłam rozzalona.
Bez pukania otworzyłam drzwi, żeby  jakoś tak było dynamicznie i agresywnie, bo musi czuć respekt. Niech wie, że nie można zadzierać ze mną. Niby mała, ale potrafię.
na wprost drzwi ukazała mi się pupa mężczyzny. .. fuuu
Jestem jeszcze taka młoda, nie chce umierać. Jednak tak mnie wcieło, że stałam, nie mogąc się odwrócić. To był szok.
Oboje byliśmy zdezorientowani. Niby jak mam być lekarzem, a to jednak zwykła pupa. Która nie powinna mnie dziwić. To jest po prostu pupa i każdy ma taką samą! Co ja mam w tej głowie.
Alex szybko schował się pod kołdrę.
-co chcesz?
-oznajmić Ci, że piszesz egzamin z biologii. Chciałam Ci pogratulować.
- nie chce mi się go pisać, wiec zobaczymy czy będę pisał.
- zepsułes naszą znajomość,  sobie przyszłość, zdrowie, honor. Kiedyś chciałam z Tobą być, uważałam, że jesteś super. Ale jesteś zwykły mięczak. Wczoraj przez pół nocy myślałam o wszystkim, żeby tylko niebyło Ciebie w moichmyślach.  Ale może miało tak być, żebym zobaczyła ze Bartek to mój ideał.
Po tych słowach wyszłam. Nie wiedziałam po co do niego poszłam.   Ale tak strasznie mi to pomogło, ułożyło mi jakoś. Wyrzucilam to z siebie. Szczerze to tęsknię za nim bardzo. Za śmiechem i dowcipami,  serdecznością oraz sposobem mówienia. Za wszystkim. Jakbym straciła kogoś bardzo bliskiego.
Było mi źle, zadzwoniłam do Bartka, że chce się zobaczyć. Niech najlepiej kupi wino albo coś takiego.
Wystroiłam się w czarne body do tego granatowo niebieskie spodnie. Dodałam bransoletkę, wisiorek i byłam gotowa.  Tak nie za zwyczajnie, ale zmysłowo.
Do tego moje wysokie ciepłe buciki i płaszcz. Obowiązkowo torebka, bo kobieta bez tego to jak bez ręki.
Czekałam z jakąś ekscytacją na Bartka. Nie wiedziałam co zrobić ze sobą. Patrząc ostatni raz w lustro stwierdziłam, że w sumie warkocz taki luźny to będzie dobre dopełnienie całego stroju.
raz dwa zrobiłam go sobie i pobiegłam na dół, bo już słychać było klaksony zniecierpliwionego chłopaka. Jak ja mogłam tyle na niego czekać to on 5 minut nie poczeka?  Poczeka!
Gdy tylko mnie zobaczył podszedł i ucałowal mnie.  Jakby nigdy mnie nie widział.
Zaraz posadził mnie w samochodzie i chciał jak najszybciej dowieźć żeby poprzytulać się do mnie w domu.
Byłam już u niego i zawsze jest przytulnie. Nic się nie zmieniło, tak jak ostatnim razem. Od razu skierowałam swoje pierwsze kroki w stronę kominka. Bardzo Lubie ciepelko. Mogłabym siedzieć cały dzień w takiej pozycji.
Zaczęliśmy winkować sobie, było przyjemnie i ciepło. 

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny rozdział, już 50!
    Haha, rozwaliła mnie akcja z pupą :) Ach, żal mi Alexa. Co on ze sobą zrobił.
    Viks
    PS. Julka mogłaby zerwać z Bartkiem, nie lubię go.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy następny. Ja go lubiłam ale jak dał Alexowi to mie wkurzył.

    OdpowiedzUsuń
  3. Julka moim zdaniem pasuje do Alexa, a z resztą widać, że ich do siebie ciągnie. Super piszesz pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja prosie o nekst. .. :3 *.* ♥♥

    OdpowiedzUsuń