sobota, 30 czerwca 2012



Rozdział 2


Wbiegając na sale potraciłam jakąś dziewczynę.

-Przepraszam  śpieszę się na rozpoczęcie. Jestem tu nowa i nie wiedziałam jak trafić- tłumaczyłam się 
tej dziewczynie chociaż nie wiem po co.
- Ok spoko. Jestem Emilka mów mi Em. Dopiero się zaczęło, wiec dużo nie straciłaś.
Podczas apelu, w którym nie było nic ciekawego po za rozmową z Em.
-W jakim Pokoju jesteś?? -zapytała
- Sama w 17 - powiedziałam
-Ej no... jak to ???
-Yyyyy... no bo ja zabiłam moja współlokatorkę i jestem sama - zaśmiałam się 
diabolicznie, ale chyba trochę za głośno, bo kila osób przed nami odwróciło się i popatrzyło na mnie jak
 na nienormalną. Uwierzcie mi, byłam normalna, ale czasami tak miałam. 
Inaczej nie przyjęliby mnie do tej szkoły (takie wyjaśnienie).
- Wiesz muszę spróbować tak zrobić z moją współlokatorką- powiedziała Em i zaśmiała się
 tak samo jak ja przedtem.
- Do której klasy chodzisz ??- zapytała.
- Mam nadzieje, że do tej co ty. A ty ? - zapytałam z uśmiechem.
- Eeee..... wiesz, że nie wiem.  - odpowiedziała z zakłopotaniem. 
- To weź się jak najszybciej dowiedz.
- To może ty rusz swoją dupkę. - zbulwersowała się 
- Ale mi tu dobrze
- Możecie się rozejść - przerwał nam jakiś głos, to była dyrektorka.
- Ale gdzie ?? - zapytałam głośniej
- Na korytarz główny, żeby zobaczyć kto gdzie jest przydzielony, głownie pierwsze klasy - powiedziała
jakaś dziewczyna i poszła dalej.
- Emila, dawaj szybciej, bo ją zgubie - krzyknęłam i zaczęłam przepychać się w tłumie ludzi ciągnąc
za sobą Emile.
- Emila jesteśmy na głównej !! - krzyknęłam do Em i zaczęłam skakać. Em tak samo. Wszyscy patrzyli się na nas
jak na nienormalne.
Gdy się już uspokoiłyśmy, podeszłyśmy do tej tablicy i ?
- O tak ! Jesteśmy w tej samej klasie - taka samo mocno cieszyłyśmy się z tego osiągnięcia jak wcześniej, że
dotarłyśmy na główny korytarz.
- Dobra teraz szukaj szybko sali 7 - powiedziałam i ruszyłam przez jeszcze nieznany mi korytarz, bo przecież
niedługo poznam, znowu ciągnąc Em.
- Czekaj..... jest ! - krzyknęła
Zapukałyśmy i usłyszałyśmy proszę, wiec jesteśmy spóźnione ups...
- Dziewczynki proszę się już więcej nie spóźniać, nie lubie tego.
- Bla.. bla ... bla - powiedziała nasza wychowawczyni.
Była ona starszą panią. Pani Krysia, bo tak miała na imię, wydawała się miłą osobą.
Jak tylko wyszłyśmy z klasy zaczęłyśmy gadać o chłopakach z naszej klasy, o czym innym by tu gadać :)
- Mam pomysł, za godzinę widzimy się przy drzwiach głównych. Ubierz sie tak jak zawsze. - powiedziała i poszłam
 do swojego pokoju.
W pokoju wzięłam prysznic, ubrałam sie w < klik > i wyszłam przed drzwi główne.
Ktoś zakrył mi oczy.
- Hmm.... niech zgadnę Em ?
- No nie, a ja się tak starałam zrobić Ci niespodziankę - powiedziała urażona
-To ruszamy ! - krzyknęłam
- No możemy,. a tak poza tym jestem Alex - powiedział mi znany głos
- Ale nie do ciebie mówiłam - powiedziała i obróciłam się do gościa, na którego wpadłam rano. Był on przystojnym
brunetem o niebieskich oczach. Wyglądał świetnie.
-Ale zawsze możesz - powiedział i bezczelnie sie uśmiechnął.
- Nie i nie zamierzam - powiedziałam już na granicy cierpliwości.
- Nie traćmy czasu moje aniołki - powiedział i uśmiechnął się tylko teraz prześlicznie, nie Julka ogarnij się.
Weszłam na kamień, bo akurat stał przy nim blisko i przysunęłam swoją twarz do jego tak, że dzieliły nas
centymetry od pocałunku, ale mniejsza z tym.
- Kolo nie jestem twoim żadnym aniołkiem - powiedziała, zeskoczyłam z kamienia i pociągnęłam Em w stronę 
taksówki.
- To do zobaczenia - krzyknął
Kazałyśmy zawieść siebie do największego centrum.
i..............???????

----------------------------------------------------------------------------------------------------
No to 2 notka jest, więc do trzeciej.
Paaaaaaaaaaaaaaa

3 komentarze:

  1. fajnie i ciekawie! :) bede wpadac czesciej :)) zagladnij tez do mnie i zostaw ślad :)) http://my-blue-jeans-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne ? Mało powiedziane to jest zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisane jest bardzo niedbale, ale fabuła rozpoczyna się całkiem obiecująco. Zapraszam do mnie i proszę o komentarze.
    wmoichsnach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń