niedziela, 12 kwietnia 2015

39


Po niedługim czasie, Bartek zaczął się coraz bardziej przybliżać. Śmielej dotykał mojej ręki, złapał za kolano i ukradł kilka buziaków. Nie było to złe, ale czułam się niekomfortowo  i nie byłam przyzwyczajona do takich sytuacji. Czas jednak uchronił mnie przed innymi daleko idącymi jego planami. Była 21.45 i musiał się zbierać. Odprowadziłam go do drzwi, dalej już niekoniecznie mi się chciało. Przyciągnął mnie mocno do siebie i dał namiętnego buziaka po czym odszedł zadowolony. Byłam zawstydzona taką czułością. Rozejrzałam się po korytarzu, ale na szczęście nikogo nie było. Nie wiedziałam też co o tym myśleć. Wyjęłam telefon i nacisnęłam Em.
Po kilku sygnałach odebrała:
- Haaaaalo? - powiedziała radośnie
- Cześć, nie chcesz przyjść do mnie pogadać?
- Jeśli opowiesz mi o randce to przyjdę.
-To mam właśnie zamiar zrobić! Za 2 minuty widzę cię u mnie ! - powiedziałam śmiejąc się.
- Okej, będę nawet za minute !- mówiąc to rozłączyła się.
Nie kłamała, minęło nawet mniej niż minuta, a jeszcze zdążyła wziąć jakąś czekoladę.
Po kilku godzinach konwersacji o wszystkim i o niczym, ale głównie o Bartku, postanowiłyśmy rozejść się. My takie grzeczne i przykładne, nie chcemy zaspać na lekcje, więc dlatego rozstajemy się o 2.00. Jeśli chciałybyśmy zaspać położyłybyśmy się o 3. Mimo że jednak jesteśmy grzeczne zdaje  mi się, że moja pobudka będzie straszna.
Wtorek zbliżał się wielkimi krokami, a raczej wtorek już był, więc zbliżał się ranek. Nie myśląc o niczym położyłam się w łóżku i zasnęłam w chwili gdy dotknęłam głową poduszki.
Ciemno, wszędzie ciemno i jakaś mucha bzyczy.... O tej porze? Gdy jednak rozbudziłam się troszkę to zdałam sobie sprawę, że był to mój alarm. A ciemność była, bo miałam zamknięte oczy. Ach Julka gdzie Ty blondynko masz rozum... Oczywiście to są tylko stereotypy i jeśli ktoś w nie wierzy to sam jest głupi... Tak nie lubię gdy ktoś mnie skazuje na straty przez kolor włosów. Było tak na początku gimnazjum. Ale już wyszłam z tego więzienia gdzie dzieci dla lansu palą i noszą markowe ciuchy tylko dlatego, żeby inni widzieli ,że jesteś bogaty. Nigdy nie byłam fajna, bo nie miałam w ustach papierosa, ale no cóż... Teraz jestem tutaj i jest mi dobrze.
Ogarnęłam książki, ubranie i twarz, a później śniadanie. Były naleśniki z nutella, a ja przyszłam prawie przed dzwonkiem... Pomyślałam chwile i postanowiłam wziąć talerz pełen naleśników na lekcje. Nie będę głodowała jak są takie pyszności na śniadanko.  Zadowolona z siebie ruszyłam na lekcje z talerzem. Musiałam trochę się kryć, ale jestem tak sprytna, ze wyszłam niepostrzeżenie.
Klasa obstąpiła mnie, bo każdy chciał jedzenie, ale nic im nie dałam.  Nie będą mnie obżerali ! Nie dam sie, będę walczyć! Nauczycielka nawet nie zwróciła mi uwagi za jedzenie,  w końcu na co przyda mi sie pp? No dobra przyda trochę,  ale jak jestem głodna to nie mogę myśleć.
Po lekcji poszłam oddać talerz, patrzyły się tak jakby chciały mnie zjeść, ale udawałam, że nie widzę tego.  Odeszłam radośnie na następne zajęcia. W drodze spotkałam Em. Wyglądała strasznie, ale uśmiechała się. Pokazała na swoje worki pod oczami i powiedziała, ze to przeze mnie, bo się nie wyspała.
Reszta lekcji była spoko, dostałyśmy głupawki i nie mogłyśmy się nie śmiać.
Po lekcjach zaczął dzwonić mi telefon. Byłam pewna, że to Bartek. I wcale nie pomyliłam się.
- Kochanie jedziemy na jakieś jedzonko?
-No jasne- powiedziałam i zaśmiałam  się dodając - Ty wiesz jak mnie przekonać
- za 15 minut będę, czekaj na mnie -powiedział i rozłączył się.

----------------------------------------------------------
 brak czasu, to jest straszne! Wszyscy żyjemy szybko i wszędzie się śpieszymy, zamiast usiąść i odpocząć :C Ech... mam nadzieję, że nie będzie tragiczny rozdział :) miłego śpieszenia się :)

9 komentarzy:

  1. Wkońcu :*
    mam nadzieję, że będziesz częściej pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram,też liczę na to,że będą częściej :)
    Tak poza tym to spoko,fajny rozdział
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super.. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.. *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział nie mogę się doczekać kolejnego a tak a propo to kiedy będzie nastempny?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi się, że trochę się wybiłaś z rytmu ale i tak z niecierplieością czekam na ciąg dalszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow dziewczyno ! I to się nazywa urwać w nieodpowiednim momencie. Gdzie Bartek ją zabierze? Co się dzieje z Alexem? A o rudej już nie wspomnę. Ten ich związek jest taki hmmm słodki? Chyba tak cieszę się, że wreszcie ją gdzieś zabierze będzie się działo, ale to od ciebie zależy jak daleko się posunie Bartek. ;p

    Pisz proszę dalej, bo nie wytrzymam c:
    Pozdrawiam i życzę weny ;*
    Niepowtarzalna xx

    Ps. Zapraszam do mnie na nowy rozdział
    http://zycie-jest-jedno06.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  7. Blagam napisz NN bo nie wytrzymam a najlepiej nakrecic z tego film <3 kocham twojego bloga !

    OdpowiedzUsuń
  8. Internet mi trochę szwankuje, nie mogę dodać nowego rozdziału chociaż jest już gotowy. Postaram się go dodać jak najszybciej. pisze z drugiego konta, myślę że next wam się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń