piątek, 29 czerwca 2012

Hej kilka dni nieobecności :) ale za to dobrze spędzonych :P
Więc zaczynam :D
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
rozdział 1


Jest 2.45, a ja własnie wstaje, żeby przeprowadzić się do prywatnej szkoły na rozpoczęcie roku.
Ehhh..... znowu nauka :((((
Ciekawe z kim będę miała pokój??
-Julka jesteś gotowa ? -zapytała mamusia wyrywając mnie z zamyślenia.
-Noooooo.
-Zawołaj Dominikę i możemy ruszać -powiedziała mama.
- Dominikaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!! - wydarłam się na cały głos w domu ,w którym mieszkałam przez 16 lat. No chyba mi wolno po raz ostatni ??
Droga była bardzo nudna, więc słuchałam muzyki i spałam, bo co innego mam robić ?? Chociaż mogłabym porozmawiać z mamą,  bo dawno z nią nie rozmawiałam, ale nie sądzę żebyśmy miały wiele wspólnych tematów. Nasza rozmowa wygląda zazwyczaj tak : - Co w szkole albo co u ciebie ? -Spoko i na tym koniec.
A więc droga to same nudy i tak przez 6 godzin, normalnie zwariować można.
-Dobra jesteśmy - oznajmiła mama, wyjmując mi słuchawkę z ucha.
-Uffff.... w końcu, myślałam, że umrę z nudów - powiedziałam wysiadając i rozciągając się. Trochę brzydko tak, ale co tam nikt nie widzi.Oj ..... jest cały parking samochodów.
To teraz gdzie ? zapytałam
- Do gabinetu po klucze, może ? Wez troszeczkę myśl. - powiedziała mama 
- A gdzie to jest ? -zapytałam ruszając w stronę ładnego zielonego budynku, którym prawdopodobnie była moja przyszła szkoła.
- Nie ma tu nikogo, żeby zapytać się ???
- Mamo spokojnie, już nic nie mowie. I radziłabym Ci się tak nie drzeć, bo obudzisz Dominikę - powiedziałam spokojnie, a potem dodałam - Dobra chodź, bo nie będę tak stała i pociągnęłam mamusie za rękę.
Trafiłyśmy do gabinetu dzięki jakiejś starszej Pani. Wzięłam walizki razem z  mamą , bo miałam ich 4 i 1 podręczną torbę. Na szczęście szkoła  była 3 piętrowa i nie musiałyśmy wchodzić wysoko, a dali mi na 2 pietrze pokój, więc jest spoko. Pokój numer 17. Otworzyłam i zobaczyłam ?????
Plazmę i dwa łózka. Myślałam, że to będzie odcięta od świata szkoła, a w pokojach plazmy ?? To niezłe.
- Mamo wzięłaś mojego laptopa ??
- Tak jest w tej walizce - powiedziała i potrząsnęła walizką .
-Dobra połóżcie to na tym pierwszym łóżku, bo raczej mojego współlokatora jeszcze nie ma - powiedziałam
-To chyba się go nie doczekasz- powiedziała mama i dodała - masz pokój sama wiesz ma się sposoby.
- Fajnie
-My już się zbieramy - powiedziała mama i przytuliła mnie razem z moją kochaną siostrą.
Stałyśmy tak z 10 minut, żadna nic nie mówiła, poza tym żadna by nie dała rady nic powiedzieć.
-Wiecie ze was obydwie kocham - powiedziałam i rozpłakałam się
- Tak my ciebie też - powiedziały łamiącymi się głosami i pocałowały mnie w policzek na odchodne.
Zostałam sama. Sama jak palec. Nie miałam nikogo.Wiecie jak to jest, nie mieć nikogo??
Móc liczyć tylko na siebie ?? Ja niestety znam i nie jest to miłe uczucie. Nikomu tego nie życzę, nawet mojemu najgorszemu wrogowi. Dobra ogarnij się Julka !!!!!!!!!!! Tyle razy byłaś sama. Powoli się uspokajałam, postanowiłam ubrać się na rozpoczęcie roku, aby zająć czymś umysł, żeby nie myśleć o moim domu i samotności, i o tym, że jestem zdana na siebie samą . Była 9.50 a ja w proszku. Hmmmm... o której miało być rozpoczęcie ?? O nieeeee........ nie możliwe tylko 10 minut. Dobra spokojnie. Najpierw ubralam sie w to :ubranie i zrobiłam lekki makijaż, żeby zamaskować czerwone oczy od płaczu. Wybiegłam z pokoju  zamykając go na klucz. Zbiegłam szybko po schodach i gdy byłam już na pierwszym pietrze, wpadłam na kogoś. Szybko podniosłam się z ziemi i popatrzyłam na moja przeszkodę, był to chłopak nawet przystojny. 
- Przepraszam - powiedziałam i pomogłam mu wstać z ziemi. 
- Spokojnie nic się nie stało, a tobie ? - zapytał. 
- Tez nic, jeszcze raz przepraszam, spieszę się, no to cześć - powiedziałam zaczynając odchodzić.
- Jak masz na imię ?? 
- Julka - krzyknęłam pędząc już na sale.


-----------------------------------------------------------------------------------------------
 No i pierwsza notka jest. Miłego czytania paaaaa  
Do następnej notki.

4 komentarze:

  1. Zapraszam :) http://miloscprzetrwawiele.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne ,ale musisz się trochę pouczyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne ,ale musisz się trochę pouczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko co tu "opisujesz" nie ma opisu xd powinnas sie wczuc w co piszesz i nie robic z tych postaci takich ludzi bez uczuc "spoko";"no spoko";"to spoko" za mało emocji w pisaniu. Ale gdybys sie wczula i pisala bardziej emocjonalnie to było by naprawde fajne;)

    OdpowiedzUsuń